Architektura, która pomaga ludziom spotkać się #Pokolenia 35

Architektura, która pomaga ludziom spotkać się

Na Ochocie, w sąsiedztwie parku „Forty Korotyńskiego” powstaje nowatorskie Centrum Aktywności Międzypokoleniowej. Ideę łączenia pokoleń na język architektury przełożył – wyspecjalizowany w tworzeniu architektury odpowiedzialnej społecznie – zespół pracowni xystudio: architekci Dorota Sibińska, Marta Nowosielska i Filip Domaszczyński, laureaci Nagrody Architektonicznej Prezydenta m.st. Warszawy za projekt żłobka w Wesołej.

Centrum Aktywności Międzypokoleniowej przy ulicy Korotyńskiego 13 będzie kompleksem, który pomieści cztery funkcje: żłobek, placówkę opiekuńczo-wychowawczą dla dzieci, środowiskowy dom pomocy dla osób niepełnosprawnych oraz dzienny dom pobytu dla seniorów. Projektowanie go – w ścisłej współpracy z przedstawicielami wszystkich czterech placówek – trwało rok. Jednak zanim powstał projekt wielofunkcyjnego budynku i przestrzeni rekreacyjnej wokół niego, o tym, jakie funkcje należy zawrzeć w kompleksie, dyskutowali jego przyszli użytkownicy. Szerokie konsultacje społeczne na Ochocie trwały kilkanaście miesięcy. Nowy CAM to jedna z pierwszych miejskich koncepcji, która powstała metodą partycypacji – czyli zanim ogłoszony został przetarg na projekt, odbyły się rozmowy i warsztaty ze wszystkimi interesariuszami.

Sztuka integracji

Głównym wyzwaniem, przed jakim stanęli architekci było zintegrowanie osób z czterech placówek przeznaczonych dla użytkowników w różnym wieku i o różnych potrzebach. Ostatecznie zdecydowali się na stworzenie czterech osobnych części obiektu, każda z własnym wejściem, i połączenie ich za pomocą przestrzeni na zewnątrz budynku. Stworzyli architekturę, która umożliwia spotkanie się użytkowników wszystkich czterech placówek, a także okolicznych mieszkańców, ale jednocześnie nie narzuca tego i umożliwia zachowanie prywatności.Chodzi o to, żeby wzajemnie sobie nie przeszkadzać i nie denerwować – mówią projektanci.

Dzienny dom pobytu dla seniorów podzielony zostanie na dwie sekcje: dla osób z demencją i zdrowych. Osoby, które nie mogą zostawać same w domu, znajdą tutaj opiekę od godziny 8:00 do 16:00, osoby aktywne będą miały tutaj coś na kształt domu kultury. Seniorzy będą mieli do dyspozycji kawiarnię ze sceną i letnim tarasem, stołówkę, która będzie wydawała obiady, będzie tu nawet mały zakład fryzjerski. Na piętrze znajdą się sale terapii indywidualnej i grupowej, sale rekreacji ruchowej z dostępem do tarasów na dachu i pokoje odpoczynku. Przewidziano także salę komputerową z pokojami do rozmów przez Skype (to rozwiązanie sprawdziło się w CAM „Nowolipie”, w którym projektanci spędzili dużo czasu w poszukiwaniu inspiracji i wiedzy o sposobie użytkowania Centrum), pracownie plastyczne i warsztatowe (w tym pracownia ceramiczna z piecem), sale do gier towarzyskich. Projektując CAM nie zapomniano o organizacjach pozarządowych, które będą miały tutaj przestronne biuro z małymi salkami do spotkań.

W placówce dla osób z niepełnosprawnościami zaprojektowano sale terapeutyczne, gimnastyczne, sensoryczne i pracownię plastyczną. Naukę samodzielnego życia wesprze pracownia kulinarna z jadalnią, w której podopieczni środowiskowego domu samopomocy będą uczyć się gotować.

Placówka opiekuńczo-wychowawcza dla dzieci w wieku 10-18 lat została zaprojektowana w niezależnej części CAM jak duży dom rodzinny – z salonem, kuchnią, jadalnią z dużą kuchnią i siedmioma dwuosobowymi pokojami, w tych dwoma dostosowanymi dla osób z niepełnosprawnościami. Podopieczni będą mieli bezpośrednie wyjścia z pokojów do wydzielonego ogrodu. Elewację ich części budynki ozdobi autorski mural Marcina Czai.

W części budynku graniczącej z parkiem znajdzie się żłobek z sześcioma oddziałami dla małych dzieci, które będą miały do dyspozycji bezpieczny ogrodzony teren placu zabaw.

Zielony plac integracji

Zamknięty dotąd teren zostanie otwarty, wygrodzone zostaną tylko wspomniane mniejsze ogródki przy żłobku i placówce opiekuńczo-wychowawczej. Na zielonym placu będzie ścieżka dendrologiczna, łąka kwietna, boisko do gry w bule i siłownia terenowa dla osób starszych. Przy kawiarni postawione zostaną donice, w których będzie można sadzić kwiaty i zioła. Obok budynku posadzone będzie 80 nowych drzew, zostaną również zachowane zdrowe drzewa istniejące, ściany budynku porastać będą pnącza, a na dachu niższej części urządzony zostanie zielony taras. Każde drzewo będzie miało nadane imię i otrzyma stosowną tabliczkę – stare drzewa zostaną nazwane przez seniorów, młodym drzewom imiona nadadzą dzieci. Na środku placu zostanie zasadzony dąb „Henryk” – symbol i patron tego miejsca.

Architekci zadbali o to, by połączyć wąski pas parku od strony Korotyńskiego z terenem przed budynkiem – nowe nasadzenia staną się naturalną kontynuacją istniejącej zieleni. – Chcemy, żeby to miejsce żyło, stało się łącznikiem i przejściem, a nie barierą. Budynek otwiera się więc tak, aby dojście z przystanku czy parkingu nie stanowiło problemu. Z każdego punktu trafimy na centralny, zielony plac integracji – podkreślają architekci.

Mali bracia

Podczas inwentaryzacji istniejącego budynku, który zostanie wyburzony, projektanci odkryli, że w piwnicach mieszkają trzy koty, dokarmiane przez pracowników urzędu dzielnicy. Postanowili zaprojektować dom także dla nich – ocieplony i wentylowany. Czy koty zechcą w nim zamieszkać – nie wiadomo, ale sam fakt stworzenia go mówi wiele o podejściu architektów, którzy w swoich projektach tworzą przyjazne warunki dla najbardziej bezbronnych: dzieci, osób z niepełnosprawnościami i w kryzysie bezdomności. Dom dla Bezdomnych ich autorstwa, zbudowany w Jankowicach przez Fundację „Domy Wspólnoty Chleb Życia”, otrzymał wiele nagród i wyróżnień w konkursach architektonicznych.

W elewacji budynku znajdą się domki dla jerzyków, a na tarasie – dwa ule. Zanim architekci wrysowali je w projekt sprawdzili, czy da się kupić rój pszczół, które nie żądlą. Da się – seniorzy, młodzież i maluchy w żłobku będą  bezpieczni.

Centrum Aktywności Międzypokoleniowej na Ochocie to przedsięwzięcie nowatorskie – to pierwszy obiekt w Warszawie, w którym będą pojawiać się ludzie w różnym wieku: seniorzy i małe dzieci. Sens takiej integracji sprawdzono w krajach skandynawskich – dla osób starszych obecność dzieci jest niemal terapeutyczna, a i dzieci – dziś często pozbawione kontaktów z babciami i dziadkami – czerpią wiele korzyści z relacji z seniorami.

Planowana jest budowa innych obiektów w tym modelu, CAM na Korotyńskiego będzie swoistym prototypem. Jak wpisze się w tkankę miasta, dowiemy się za dwa i pół roku, gdy zostaną zakończone prace budowlane.