Muzyka przeciw demencji #Pokolenia 55

Pani Eugenia opiekuje się w domu swoim mężem Mikołajem, który od kilku lat choruje na demencję. Jest przemęczona. Muzyka przeciw demencji dała jej wsparcie – stała się inspiracją do rozmów i ćwiczeń, urozmaiceniem, małą odskocznią od teraźniejszości. Panu Mikołajowi poprawiło się samopoczucie, stał się bardziej ożywiony i więcej mówi. Chętniej je też posiłki.

Według statystyk na choroby otępienne cierpi w Polsce ponad 600 tys. osób, choć jest to prawdopodobnie liczba niedoszacowana. Przewiduje się, że do 2050 r. liczba chorych może się nawet potroić. Większość z nas ma lub będzie mieć w swojej rodzinie kogoś z demencją.

Demencja to choroba wynikająca ze zmian w mózgu, które prowadzą do stopniowego osłabiania sprawności umysłowej. U osoby chorej pojawiają się: problemy z pamięcią, zwłaszcza krótkotrwałą, spowolnienie myślenia, dezorientacja, trudności z mówieniem czy nietypowe zachowania. Najpoważniejszą formą demencji jest choroba Alzheimera. Choroba otępienna oznacza stale postępującą zależność od bliskich, ogranicza również możliwości kontaktu z otoczeniem, pogarsza jakość życia, powoduje stygmatyzację.

Wobec braku wystarczającej opieki instytucjonalnej w Polsce ok. 90 proc. chorych z demencją przebywa w swoich domach. Opiekują się nimi członkowie rodziny oraz opiekunki i opiekunowie nieformalni. Ich łączną liczbę szacuje się na ok. 2 mln. Ok. 80 proc. z nich to kobiety, najczęściej żony, córki lub zatrudnione opiekunki. Osoby sprawujące opiekę są przemęczone psychicznie i fizycznie, mają poczucie osamotnienia, a jedna trzecia z nich wykazuje objawy depresji. Ogromnie potrzebują wsparcia. Tymczasem niewiele jest narzędzi, które mogą im realnie pomóc.

Innowacyjna muzyka

Dlatego właśnie powstała Muzyka przeciw demencji. Projekt przygotowała dwójka innowatorów społecznych – Małgorzata Rycharska i Krzysztof Kolski – przy wsparciu Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „Ę”, znanego z działań na rzecz seniorów i seniorek. Muzyka przeciw demencji to proste narzędzie, które pomaga zarówno opiekunom, jak i ich podopiecznym. Składa się z 20 zestawów z utworami muzycznymi, które były znane i lubiane w latach młodości obecnych seniorów. Zawiera też krótki poradnik z informacją, jak używać zestawów z przykładami ćwiczeń, które warto wykonywać przy muzyce. Całość dostępna jest nieodpłatnie online na stronie www.muzykaprzeciwdemencji.pl.

Projekt odwołuje się do wieloletnich doświadczeń różnych ośrodków opiekuńczych i badawczych na świecie, które wyraźnie wskazują na terapeutyczną rolę muzyki. Autorzy pomysłu przetestowali go również z polską grupą opiekunów i opiekunek osób z demencją. Wspomniana na początku pani Eugenia byłą jedną z takich osób testujących. Podobnie, jak inni, bardzo chwaliła tę inicjatywę.

W raporcie z testowania napisano: „Wszyscy opiekunowie, z którymi rozmawialiśmy, wskazywali na to, że muzyka poprawia samopoczucie osoby starszej. Niektórzy zauważyli też bardziej pozytywne nastawienie do opiekuna i świata, niższy poziom agresji u podopiecznych, bardziej zgodne działanie, większą chęć wykonywania czynności higienicznych lub skrócenie innych, np. usypiania. Osoby na wcześniejszym etapie choroby chętnie snuły wspomnienia przy muzyce. U osób na późniejszym etapie pojawiały się nawet łzy wzruszenia. Opiekunowie i opiekunki przyznają, że doświadczyli odprężenia, poprawy relacji z podopiecznymi, a samo sprawowanie opieki stało się łatwiejsze”.

Pamięć muzyczna trwa dłużej

Takie obserwacje są zbieżne z wnioskami, do których dochodzi wiele instytucji zajmujących się terapią osób z chorobami otępiennymi. Zdaniem ekspertów z National Health Service w Wielkiej Brytanii jest coraz więcej dowodów na to, że pamięć muzyczna różni się od pamięci dnia codziennego, uszkadzanej w wyniku demencji. Muzyka, której słuchaliśmy w wieku 10-30 lat, trwa w naszej pamięci znacznie dłużej, a ponowne rozbudzenie związanych z nią wspomnień może mieć bardzo korzystny wpływ. „Znamy historie osób wycofanych i apatycznych, które zostały przywrócone do życia dzięki słuchaniu ulubionej muzyki” – piszą brytyjscy naukowcy.

W sieci można obejrzeć fragmenty poruszającego filmu Alive Inside (tłum. autorki: wewnątrz wciąż żywi). Widzimy w nim, jak osoby w zaawansowanym stadium demencji, z którymi prawie nie ma kontaktu, ożywiają się, śpiewają, przytupują, uśmiechają, a nawet rozmawiają pod wpływem dźwięków ukochanych piosenek z młodości.

Muzyka nie jest w stanie całkowicie zatrzymać procesów neurodegradacji w mózgu ani tym bardziej ich odwrócić. Jest jednak w stanie je przyhamować. Naukowcy z uniwersytetu w Toronto badali rezonansem magnetycznym pracę mózgu osób z zaburzeniami poznawczymi i wczesną demencją podczas słuchania różnych typów muzyki. Okazało się, że kiedy osoby te słuchały muzyki, która miała dla nich osobiste znaczenie, mózg był bardziej aktywny. Muzyka bardziej obojętna emocjonalnie aktywowała głównie korę słuchową. Natomiast gdy odtwarzana była muzyka znana i lubiana, „zaobserwowano silną aktywację neuronów kory przedczołowej, co wskazywało na zaangażowanie funkcji poznawczych”. Przy takiej muzyce badane osoby miały też lepsze wyniki testów neuropsychologicznych, zwłaszcza tych sprawdzających pamięć.

Terapia dla chorych i opiekunów

Aby muzyka miała rzeczywiście terapeutyczny wpływ na mózg chorego (lub po prostu seniora), muszą być spełnione określone warunki. Przede wszystkim sesje muszą być systematycznie powtarzane. Ulubionej muzyki z młodości najlepiej słuchać więc przez co najmniej 20 min codziennie lub co drugi dzień. Sesje trzeba organizować w dogodnych i spokojnych warunkach, a muzyka nie może być przerywana reklamami. Warto wybrać taką porę dnia, która najbardziej sprzyja osobie chorej i kiedy reaguje ona najlepiej. Komuś, kto potrzebuje pobudzenia, warto puszczać muzykę przed południem, a osobom nadmiernie pobudzonym – niedługo przed snem.

Trzeba podkreślić, że taka terapia jest pomocna dla obu stron. U osób z demencją stymuluje funkcje poznawcze, pobudza miłe wspomnienia, zachęca do aktywności fizycznej, poprawia nastrój i zwiększa gotowość do wykonywania codziennych czynności, takich jak jedzenie, spacer czy higiena osobista. Zdarza się nawet, że redukuje odczucie bólu. Dzięki temu dla opiekunów korzystanie z sesji muzycznych oznacza łatwiejsze sprawowanie opieki, poprawę kontaktu i relacji z podopiecznym, pretekst do rozmowy, odprężenie, chwilę na odpoczynek.

Mamy nadzieję, że korzystanie z Muzyki przeciw demencji stanie się dla opiekunów inspiracją do dalszych kroków. Warto sięgnąć do starych płyt winylowych i CD oraz kaset, które są jeszcze w wielu domach, a także wymyślać własne ćwiczenia i tematy do rozmów inspirowane muzyką.

Na podstawie zgody udzielonej przez Stowarzyszenie Autorów ZAiKS zestawy muzyczne, wchodzące w skład Muzyki przeciw demencji, mogą być odtwarzane nieodpłatnie jako element terapii przez osoby prywatne, opiekujące się w domu chorymi z demencją, a także w instytucjach opiekuńczych: domach pomocy społecznej, domach seniora itp.

 

Ewa Jakubowska, Fundacja Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych

Cytaty pochodzą z:

NHS England » Music and dementia: a powerful connector

https://temertymedicine.utoronto.ca/news/repeat-listening-favourite-music-improves-brain-function-alzheimers-patients-toronto-study