Co może łączyć współczesne pokolenia, tak różnie ukształtowane przez szybkie zmiany cywilizacyjne? Czy jest to uczestnictwo w kulturze? Z wielu dziedzin właśnie literatura – i jej czytelnicy – zdaje się stwarzać wspólną płaszczyznę porozumienia. Wszyscy przecież zaczynamy od bajek i przechodzimy przez obowiązkowe lektury szkolne, których zestaw zmienia się znacznie wolniej niż gusta. Rodzice i dziadkowie siłą rzeczy muszą zapoznawać się ze współczesną literaturą dziecięcą, ale młodzież czyta sama. I ma swoich bohaterów, którzy niekoniecznie się nam, starszym, podobają.
Czy więc młodzi i seniorzy mogą żywić podobne upodobania, mieć wspólne autorytety? Na to pytanie starali się odpowiedzieć ludzie nauki zaproszeni do udziału w kolejnej publikacji w serii Glogerowskiej „Stopki”. Co roku Społeczne Stowarzyszenie Prasoznawcze „Stopka” wydaje książkę na ważny społecznie temat, organizuje dyskusję i ogłasza listę osób nagrodzonych za zasługi dla nauki i kultury. W 2019 r. podano pod rozwagę następujący temat: Kmicic czy Wiedźmin? O dialogu międzypokoleniowym. Czytałam, byłam na panelu i oto moje spostrzeżenia.