Seks? Najlepsze przed Tobą!
Podobno jeśli chodzi o seks, w życiu człowieka są dwa momenty krytyczne. Pierwszy szok pojawia się, gdy rodzice odkrywają, że ich dzieci JUŻ to robią. A drugi to szok dzieci, gdy pojmują, że ich rodzice JESZCZE to robią…
Faktycznie, stereotypowo nie łączy się ludzi starszych z seksem, bo i oni sami często się od niego oddalają. Przynajmniej w praktyce. Ale w myślach i marzeniach, przeważnie skrywanych, namiętności wcale nie gasną. Tyle że bez spełnienia rodzą frustrację zamiast rozkoszy. To jeden z mrocznych cieni wieku bardzo dojrzałego. Jednak… wcale nie musi tak być. Seniorze: w tych sprawach najlepsze przed Tobą! Tak oto głosi tytuł niezwykłej książki o życiu seksualnym ludzi w wieku starszym. Właśnie się ukazała. Spieszcie się, by ją upolować.
Najlepsze przed Tobą to pozycja wyjątkowa, ponieważ to podręcznik seksu dla osób dojrzałych. Zaskakujące? Podobno nie należy uczyć ojca dzieci robić – jaki jest zatem sens instruować weteranów? Autorki – edukatorki seksualne i terapeutki – nie mają wątpliwości, że to potrzebne. Mają przy tym świadomość, że spora część seniorów nie ma już swojego stałego partnera oraz że w wielu starszych związkach ogień wygasł lub już ledwo się tli.
Wiedzą ze swojej praktyki, że rzeczywistość seksualna w pewnym wieku staje się zupełnie nowym obszarem doznań i możliwości, w związku z czym sporo osób odczuwa bezradność. Pojawia się tak wiele nowych okoliczności, przeszkód, zahamowań i niemożności, że to, co wcześniej naturalne, nagle jawi się już jako niemożliwe. Sam fakt, że zjawiska te są w książce dokładnie nazwane, opisane i wytłumaczone, i to bez owijania w bawełnę, staje się dla czytelnika źródłem pewnej ulgi. To, co w swojej intymności przeżywam, to, czego się obawiam, okazuje się wcale nie takie wyjątkowe, lecz po prostu stosowne do wieku. Czyli normalne. A wszystko, co normalne, przestaje być tak niepokojące i dołujące. Przestaje być indywidualną wadą, a staje się prawidłowością. W tym tkwi pierwsza wielka, psychoterapeutyczna, zaleta tej publikacji.
Niecodzienne i wspaniałe w tej książce jest również to, że została skierowana do obu płci. Dzięki temu możemy przeczytać nie tylko o obawach i problemach typowych dla siebie samych, lecz także o tym, co trapi płeć przeciwną. I w jaki sposób spogląda ona w relacjach intymnych na nas. W ten sposób zyskujemy dość unikalną porcję tajemnej wiedzy o potencjalnym partnerze, co sprzyja wzajemnemu zrozumieniu.
Autorki nie poprzestają na samym opisie problemów, lecz, zgodnie z naturą podręcznika, podpowiadają, jak je praktycznie rozwiązać. Kładą przede wszystkim nacisk na odzyskanie pewności siebie, poczucia własnej wartości i atrakcyjności seksualnej. I to nie za sprawą beznadziejnej walki z nadwagą, śladami upływu czasu na ciele, ze zmarszczkami, ze zbyt dużym brzuchem czy z fizjologicznymi kłopotami w trakcie zbliżenia. Wskazują na zupełnie inne aspekty naszego funkcjonowania, które unaoczniają naszą wartość, są sygnałem otwartości i zjednują nam partnerów.
Po zastanowieniu sami przyznamy, choćby na podstawie obserwacji sanatoryjnych, że największe powodzenie mają niekoniecznie najładniejsze osoby, prawda? Ta książka wspaniale nam to uzmysławia, podpowiada, w czym rzecz, i jak to coś z siebie wykrzesać. Jak wykorzystać to dla seksualnej radości. I dość dokładnie podpowiada, jak tę seksualną radość osiągać – przy wszystkich możliwych problemach fizjologicznych, w tym tych z potencją. Jak z radością można uprawiać autoerotyzm, czyli seks z samym sobą, co autorki uważają nie tylko za naturalne i często jedyne rozwiązanie przy braku partnera, lecz także za bardzo korzystne dla ciała i ducha.
Śmiałość mówienia o sprawach uznawanych za tabu, przemilczanych, ukrywanych pomimo swojej powszechności, jest ogromną wartością tego tekstu. Ten podręcznik pomaga w odbudowaniu wiary nie najmłodszych już osób we własną seksualność. I w to, że – pomimo wieku – najlepsze ciągle przed Tobą!
Daniel Wójtowicz
Najlepsze przed Tobą. O dojrzałej sztucekochania, Klaudia Latosik, Olga Żukowicz, Wydawnictwo Silver, 2023.
Czy powinniśmy rozmawiać o naszych pragnieniach
i fantazjach z partnerem/partnerką?
Podczas warsztatów jedna z kobiet wyznała nam, że w jej domu rodzinnym często powtarzano: Jak nie będziesz się szanować, to nie zainteresuje się tobą porządny mężczyzna. Cierpiała z tego powodu. To, co ją podniecało, było w jej głowie tym, za co nie szanuje się kobiet. Bała się powiedzieć mężowi o swoich pragnieniach i fantazjach seksualnych. A fantazjowała o trójkącie. Pragnęła podzielić się tym z mężem, lecz obawa, że zostanie uznana za rozpustną, była tak silna, że nic nie mówiła. Odczuwała olbrzymie trudności z osiągnięciem orgazmu. Nas ciekawi, co by się wydarzyło, gdyby o tej fantazji powiedziała mężowi. Czy wtedy orgazm, o którym marzyła, by się pojawił? Badania przeprowadzone przez zespół doktora Lehmillera z Instytutu Kinseya dowodzą, że kobiety mówiące partnerowi/partnerce o swoich fantazjach seksualnych częściej osiągają orgazmy i są bardziej usatysfakcjonowane swoim życiem seksualnym. Nie jest łatwo rozmawiać o swoich pragnieniach, jednak warto to robić.
Jak zacząć rozmowę o swoich fantazjach
To wszystko zależy od pary i dotychczasowej komunikacji intymnej. Jeżeli dwie osoby nigdy nie rozmawiają o swojej seksualności i potrzebach i nagle jedna z nich zacznie opowiadać o swoich fantazjach, to druga może się poczuć zaskoczona.
Nie wszystkie fantazje musimy spełniać, bo nie zawsze są one obrazem naszych preferencji seksualnych. Często to wyraz naszych potrzeb emocjonalnych. Fantazjujesz o seksie grupowym? Czy to oznacza, że powinieneś/powinnaś rozglądać się za klubami dla
swingersów? Może tak, a może po prostu brakuje ci różnorodności i nowości w twoim życiu seksualnym.
Podzielenie się fantazjami może znacząco wzbogacić nasze życie intymne, pogłębić więź, ożywić relację i zapobiec monotonii.
Fragment części III „Seks w parze”, rozdział 5 „Fantazje seksualne. Motor napędowy naszego pożądania”, str. 194